RAJSKIE WYSPY - WYSPY ZIELONEGO PRZYLĄDKA

RAJSKIE WYSPY - WYSPY ZIELONEGO PRZYLĄDKA

WSZYSTKO CO MUSISZ WIEDZIEĆ O WYSPACH ZIELONEGO PRZYLĄDKA

Jeżeli chcesz wypocząć na rajskiej wyspie, a przy tym poznać nową, obcą kulturę, Cabo Verde, czyli Wyspy Zielonego Przylądka to idealne miejsce dla ciebie. Leżą one ponad 450km na zachód od wybrzeży Afryki, na wysokości Zielonego Przylądka, od którego wzięła się ich nazwa. W skład archipelagu wchodzi 10 głównych i 16 mniejszych wysepek. Każda z nich ma swoją własną tożsamość i tradycję. Do XV wieku, kiedy to na wyspy przybyli Portugalczycy, archipelag był w całości bezludny. Wkrótce został zaludniony przez portugalskich kolonistów i sprowadzanych na wyspę niewolników. Niepodległym państwem Cabo Verde stało się w 1945 roku, po tym, jak w Portugalii obalona została dyktatura Salazara.

Obecnie Wyspy Zielonego Przylądka stają się coraz popularniejszym kierunkiem dla turystów, szczególnie tych przybywających z Europy. Na miejscu mogą oni liczyć na zapierające dech w piersiach widoki, piękne, piaszczyste plaże i niezwykłą gościnność mieszkańców. Co warto wiedzieć o tym wyjątkowym, afrykańskim państwie?

Cidade Velha czyli Stare Miasto
Pierwszą osadą na Wyspach Zielonego Przylądka było Cidade Velha (początkowo nazwane Ribeira Grande), położone na wyspie Santiago. W 2009 roku zabytkowa starówka tego miasta trafiła na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Do dzisiaj zachowało się tu wiele oryginalnych budowli z XVI wieku, w tym położona na wzgórzu stara twierdza Fort Real do Sao Filipe, która została wzniesiona aby chronić wyspę przed piratami. W Cidade Velha można zobaczyć też najstarszą na świecie zbudowaną przez kolonizatorów świątynię katolicką – Nossa Senhora do Rosário.

W cieniu wulkanu
W 1832 na Wyspy Zielonego Przylądka przypłynął Charles Darwin. Młodego geologa wyjątkowo interesowa wulkaniczny rodowód wysp. Obecnie o aktywności wulkanicznej w tym obszarze przypomina najwyższa góra archipelagu – Pico do Fogo. Po ostatniej erupcji, która miała miejsce w 1995 roku, z krateru na szczycie góry wciąż wydobywa się dym. Dla tych, którzy chcą podziwiać wyjątkowe, górskie krajobrazy, świetnym miejscem będzie wyspa Santo Antao. Ogromne wrażenie robi też klifowe wybrzeże tej wyspy. Najpiękniejszą plażę – Santa Maria, znajdziemy z kolei na wyspie Sal.

Fika contenti pa’m odja-bu. Cieszę się, że Cię widzę.
Choć językiem urzędowym jest portugalski, na ulicach częściej usłyszymy kabowerdyjski kreolski, czyli kriolu. Kriolu bazuje na języku portugalskim i obecnie na wyspach można usłyszeć dwie jego główne odmiany: Sotavente (na wyspach południowych) i Barlavento (na wyspach północnych). Dodatkowo, na każdej z zamieszkałych wysp używa się innego dialektu. Jeżeli jednak nie znasz ani słowa w języku kreolskim – nic straconego. Dla Kabowerdyjczyków równie ważna jak język jest mowa ciała: gesty, mimika, spojrzenia. Pełni ona tak dużą rolę w komunikacji, że głuchoniemi mieszkańcy Wysp często są w stanie porozumiewać się z innymi nawet bez znajomości języka migowego. Przyjezdnym ciekawy może wydać się bardzo długi rytuał powitania, który mieszkańcy Wysp powtarzają kilka razy dziennie, nawet jeżeli z mijaną na ulicy osobą widzieli się już wcześniej danego dnia. Oprócz uściśnięcia dłoni i pocałunku w oba policzki, Kabowerdyjczycy wymieniają  serię pytań, takich jak bu corpu, modi ki ael sta hoje? (jak ma się dzisiaj twoje ciało) i familia sta tudo dreto? (czy u twojej rodziny wszystko w porządku).

Piosenki o tęsknocie
„Bosonoga diva” Cesaria Evora to zdecydowania największa ambasadorka kabowerdyjskiej muzyki. Zaczynała od śpiewania w barach w swoim rodzinnym Mindelo, niewielkim porcie na wyspie Sao Vicente, gdzie płacono jej w drinkach, lub drobnych monetach. Świat usłyszał o niej dopiero gdy miała 50 lat, a jej międzynarodowa kariera bardzo szybko nabrała tempa. Cesaria śpiewała w charakterystycznym dla Wysp Zielonego Przylądka stylu morna. Morna jest melancholijna, nostalgiczna, powolna, śpiewana przy akompaniamencie klarnetu, skrzypiec i gitary. Ma wyrażać uczucie sodade (z portugalskiego saudade) – czyli nostalgii, tęsknoty za domem,  tak dobrze znane Kabowerdyjczykom, których ponad połowa wyemigrowała z kraju. „Sodade” to też tytuł jednej z najpopularniejszych piosenek wykonywanych przez Cesarię Evorę.

Cachupa na każdą okazję
W kuchni Wysp Zielonego Przylądka nie brakuje wpływów portugalskich, zachodnio i południowoeuropejskich, a także zachodnioafrykańskich. Ze względu na położenie archipelagu, w swoich daniach Kabowerdyjczycy używają dużo ryb i owoców morza, przede wszystkim tuńczyka i homara. Podstawą kuchni, podobnie jak w wielu innych afrykańskich państwach jest kukurydza. Daniem narodowym Wysp Zielonego Przylądka jest cachupa – gulasz z kukurydzy, fasoli, manioku, słodkich ziemniaków i ryby lub mięsa. Na każdej z wysp napotkamy inną wersję cachupy. Cachupa rica, czyli bogatą cachupę przygotowuje się z wielu składników, podczas gdy cachupa pobre, czyli biedna cachupa jest przygotowywana z kukurydzy, fasoli, cebuli i bulionu z kurczaka. Typowy deser to kozi ser podawany z doces, czyli różnymi powidłami, na przykład pastą z guavy.

Wyspy Zielonego przylądka mają wiele do zaoferowania. O tym, jak bogata jest kultura tego archipelagu, najlepiej jednak przekonać się samemu – wyruszając w podróż przez jego najpiękniejsze wyspy.

footer-phone
Infolinia i rezerwacja:
801 011 864
pon.-pt.: 9:00 - 17:00
sob.: NIECZYNNE
footer-pin
Oddziały i biura sprzedaży LogosTour: