5 NAJPIĘKNIEJSZYCH MIEJSC ZIMBABWE
30.05.2018, Autor: LogosTour
30.05.2018, Autor: LogosTour
ZIMBABWE
Zimbabwe to jedno z najpopularniejszych wśród turystów państw Afryki. Nie bez powodu – odwiedzających przyciąga wspaniała przyroda, liczne parki narodowe, w których można wybrać się na emocjonujące safari, spektakularne Wodospady Wiktorii oraz wiele innych, fascynujących miejsc. Które z nich szczególnie warto umieścić na trasie swojej podróży przez Zimbabwe?
1. WODOSPADY WIKTORII
Wodospady Wiktorii, uważane za jedne z najpiękniejszych na świecie, majestatycznie rozciągają się na granicy Zimbabwe i Zambii, stanowiąc cud natury, który zachwyca zarówno swoją potęgą, jak i malowniczym otoczeniem. W porze deszczowej, gdy rzeka Zambezi napełnia się po brzegi, niemal dwa kilometry długiej i ponad sto metrów wysokiej ściany wody spada z oszałamiającą siłą. W sezonie deszczowym przez wodospad przetacza się ponad 9 tysięcy metrów sześciennych wody na sekundę. W 2019 roku zanotowano spadek tej wartości do 252 metrów sześciennych i był to najniższy przepływ wody od 25 lat. To potężne zjawisko, nazywane przez lokalne plemię Kololo "Mosi-ao-Tunya" – czyli "Mgła, która grzmi" – tworzy mistyczny obraz, gdzie kłęby pary unoszą się nad horyzontem, widoczne z odległości wielu kilometrów.
Otaczający wodospad Park Narodowy Victoria Falls w Zimbabwe oraz Park Narodowy Mosi-oa-Tunya w Zambii oferują liczne szlaki, które prowadzą do różnorodnych punktów widokowych. Każdy z nich pozwala odkrywać wodospad z innej perspektywy, podziwiać Wrzący Kocioł, gdzie woda wiruje z zawrotną prędkością, oraz Wodospad Tęczowy, który swą nazwę zawdzięcza często pojawiającym się tam tęczom, mieniącym się w promieniach słońca. Około dwa razy szerszy i głębszy niż Wodospad Niagara, Wodospady Wiktorii rozciągają się na szerokość 1700 metrów, przecinając rzekę Zambezi w jednym z jej najszerszych punktów. Rzeka ta, zanim osiągnie krawędź przepaści, płynie spokojnie, sygnalizując zbliżenie do wodospadu jedynie potężnym rykiem wody i charakterystyczną zasłoną mgły.
Krajobraz wokół wodospadów jest niezwykle zróżnicowany. Krawędź przepaści dzielą na mniejsze części liczne małe wyspy, zagłębienia i przylądki, co sprawia, że każda część wodospadu ma swoje unikalne cechy. Wschodnie części wodospadu mogą wysychać w okresach niskiego przepływu, co jednak nie umniejsza ich uroku, lecz ukazuje inny, surowszy aspekt tej potęgi natury. Pierwszym Europejczykiem, który ujrzał ten niezwykły widok, był brytyjski odkrywca David Livingstone, który 16 listopada 1855 roku nadał wodospadom nazwę na cześć brytyjskiej królowej Wiktorii.
Wodospady Wiktorii nie tylko przyciągają swoim pięknem, ale także bogactwem przyrody. Otaczające je parki narodowe są domem dla wielu gatunków dzikiej zwierzyny. W gęstych lasach z charakterystycznymi akacjami, drzewami tekowymi, figowcami oraz hebanami można spotkać koziołki skalne, hipopotamy, a także majestatyczne słonie, żyrafy, zebry, gnu, lwy i lamparty. Na skalnych klifach osiedliły się drapieżne ptaki, takie jak sokoły, orły i myszołowy, które dodają dzikiej atmosfery temu miejscu.
W 1989 roku Wodospady Wiktorii wraz z przyległymi parkami zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, co dodatkowo podkreśla ich globalne znaczenie jako unikalnego i chronionego miejsca na Ziemi. To miejsce, w którym dzikie krajobrazy stanowią tło dla niesamowitych wrażeń, które czekają na każdego podróżnika pragnącego odkryć prawdziwe cuda świata.
2. RZEKA ZAMBEZI
Rzeka Zambezi, czwarta co do długości w Afryce, to prawdziwa perła tego kontynentu, w której nurtach odbija się bogata historia, różnorodna przyroda i unikalna kultura. Jej źródło znajduje się na Płaskowyżu Środkowoafrykańskim w Zambii, skąd płynie przez sześć krajów, by ostatecznie wpłynąć do Oceanu Indyjskiego. Rejs po jej wodach, zwłaszcza na odcinku w Zimbabwe, to niezapomniane doświadczenie, które pozwala podróżnikom zbliżyć się do dzikiej przyrody, obserwując różnorodne gatunki ptaków, krokodyle, hipopotamy i wiele innych zwierząt, które upodobały sobie jej brzegi.
Zambezi, nazwana „Wielką Rzeką” przez lud Tonga, to nie tylko piękny krajobraz, ale także ważny element ekosystemu, który osusza obszar ponad 1 300 000 kilometrów kwadratowych południowo-środkowej Afryki. Wzdłuż jej biegu znajdują się jedne z największych cudów natury, takie jak Wodospady Wiktorii, które swoim majestatem przyciągają turystów z całego świata, oraz imponujące zapory Kariba i Cahora Bassa, które są jednymi z największych projektów hydroelektrycznych na kontynencie.
Podróżując wzdłuż Zambezi, można podziwiać różnorodność fauny i flory, które odzwierciedlają bogactwo afrykańskiej przyrody. Na brzegach rzeki, wśród bujnej tropikalnej roślinności, żyją słonie, bawoły, impale, a także drapieżne koty, takie jak lwy i lamparty. Ptaki drapieżne, w tym orły i sokoły, szybują wysoko nad dolinami, a pawiany i małpy przemierzają lasy w poszukiwaniu pożywienia. Szczególnie interesujące są obszary takie jak Równina Sesheke czy ujście Luangwy, gdzie słonie są częstym widokiem. Hipopotamy i krokodyle licznie występują w wodach Zambezi.
Pierwszymi nie-Afrykanami, którzy dotarli do jej brzegów, byli arabscy kupcy w X wieku, a później Portugalczycy w XVI wieku, którzy widzieli w Zambezi szlak do rozwoju handlu kością słoniową, złotem i niewolnikami. Do XIX wieku uważano, że rzeka, znana wówczas jako Zanbere, płynie na południe z ogromnego śródlądowego morza, które mylnie uważano również za źródło Nilu. Dopiero szkocki misjonarz i odkrywca David Livingstone w latach 50. XIX wieku dokładnie zbadał jej bieg, poszukując handlowego szlaku do wybrzeża Afryki Wschodniej. Jego mapa Zambezi była najdokładniejsza przez dziesięciolecia, aż do XX wieku, kiedy dalsze badania ostatecznie ustaliły jej źródło.
Rzeka Zambezi, otoczona bujną przyrodą, pełna historii i kulturowego dziedzictwa, oferuje podróżnikom niezliczone możliwości odkrywania afrykańskiego kontynentu w jego najbardziej autentycznej formie. To miejsce, w którym każdy zakręt rzeki kryje w sobie nową, fascynującą historię.
3. PARK NARODOWY HWANGE
Hwange, największy Park Narodowy w Zimbabwe, to prawdziwy raj dla miłośników przyrody i dzikiej fauny. Rozciągający się na powierzchni około 14 650 km², park ten oferuje niezrównane możliwości obserwacji dzikich zwierząt w ich naturalnym środowisku. Bogactwo tego miejsca nie ogranicza się jednak tylko do jego ogromu – to tutaj, w północno-zachodnim Zimbabwe, na granicy z Botswaną, znajduje się jedno z największych sanktuariów słoni na świecie.
W Hwange można spotkać ponad 100 gatunków ssaków i niemal 400 gatunków ptaków, co czyni go idealnym miejscem do obserwacji przyrody. Park zamieszkuje wyjątkowo liczna populacja słoni, które majestatycznie przemierzają rozległe równiny i gęste lasy mukwa oraz teku, charakterystyczne dla tego regionu. Ale to nie tylko słonie przyciągają uwagę – Hwange jest również domem dla liakonów pstrych, niezwykle rzadkich drapieżników z rodziny psowatych, które niegdyś zamieszkiwały cały kontynent afrykański, a dziś spotykane są tylko w kilku miejscach. Ich obecność w parku dodaje wyjątkowości każdemu safari.
Podczas wizyty w Hwange, podróżnicy mają niepowtarzalną okazję zobaczyć słynną Wielką Piątkę Afryki – lwy, lamparty, nosorożce, słonie i bawoły przylądkowe. Obserwowanie tych majestatycznych zwierząt to przeżycie, które na długo pozostaje w pamięci. Oprócz nich park zamieszkują także żyrafy, kudu, zebry, gnu oraz liczne gatunki antylop, które wspólnie tworzą barwną mozaikę afrykańskiej fauny.
Jednym z największych atutów Hwange są liczne wodopoje, które przyciągają dzikie zwierzęta, zwłaszcza w porze suchej, gdy woda staje się cennym dobrem. Z platform widokowych zlokalizowanych przy wodopojach, odwiedzający mogą w ciszy i spokoju obserwować zwierzęta, które przychodzą, by zaspokoić pragnienie. Jest to idealne miejsce, by uchwycić w obiektywie aparatów niezwykłe momenty z życia dzikiej przyrody.
Historia parku sięga 1928 roku, kiedy to został założony jako rezerwat przyrody. Dwa lata później, w 1930 roku, uzyskał status parku narodowego, co dodatkowo podkreśla jego znaczenie jako miejsca o wyjątkowych walorach przyrodniczych. Wspaniałe, zróżnicowane krajobrazy Hwange, od rozległych sawann po gęste, liściaste lasy, czynią go jednym z najpiękniejszych i najbardziej zróżnicowanych obszarów chronionych w Afryce.
Hwange to nie tylko miejsce pełne dzikiej przyrody, ale także przestrzeń, gdzie podróżnicy mogą na nowo odkrywać piękno natury i zrozumieć, jak ważna jest ochrona tych niezwykłych ekosystemów. Park oferuje niesamowite doświadczenia, które pozwalają zanurzyć się w afrykańskiej przyrodzie, poczuć bliskość dzikich zwierząt i podziwiać piękno krajobrazów.
4. KAMIENNE RUINY WIELKIEGO ZIMBABWE
Wielkie Zimbabwe, największa budowla okresu przedkolonialnego w Afryce na południe od równika, to jedno z najbardziej fascynujących miejsc na kontynencie, które przyciąga swoją tajemniczością i bogatą historią. Te imponujące ruiny, wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, stanowią świadectwo potęgi i zaawansowania cywilizacji, która kwitła tu w średniowieczu. Zlokalizowane w południowo-wschodnim Zimbabwe, około 30 km na południowy wschód od Masvingo, Wielkie Zimbabwe rozciągało się na pierwotnej powierzchni 720 hektarów, a dziś ruiny miasta rozpościerają się na około 80 hektarach.
Wielkie Zimbabwe było sercem potężnego imperium handlowego, które prosperowało od XI do XV wieku, z gospodarką opartą na hodowli bydła, rolnictwie i handlu złotem z wybrzeżem Oceanu Indyjskiego. Miasto zamieszkiwała populacja Shona, licząca od 10 000 do 20 000 osób. Słowo "zimbabwe" w języku Shona oznacza "domy z kamienia", co doskonale opisuje architekturę tego miejsca. Zachowane mury sięgają nawet 11 metrów wysokości, a ich grubość dochodzi do 6 metrów, co czyni je jednym z najbardziej spektakularnych przykładów budownictwa w Afryce Subsaharyjskiej.
Centralnym punktem ruin jest Kompleks Hill, znany także jako Akropol, który uważany jest za duchowe i religijne centrum miasta. Zbudowany na stromym wzgórzu wznoszącym się 80 metrów nad doliną, stanowi doskonały punkt widokowy, z którego rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na okolicę. Ta część Wielkiego Zimbabwe, będąca najstarszą, pochodzi z około 900 roku. W jej murach można odnaleźć pozostałości domów daga, co dodatkowo podkreśla znaczenie tego miejsca jako centrum życia społecznego i religijnego.
Na południe od Kompleksu Hill znajduje się Wielka Enklawa – największa pojedyncza starożytna budowla w Afryce Subsaharyjskiej. Złożona z wewnętrznego muru, który biegnie wzdłuż zewnętrznego, tworząc wąskie, równoległe przejście prowadzące do Tajemniczej Wieży Stożkowej. Chociaż jej przeznaczenie pozostaje nieznane, spekuluje się, że mogła pełnić funkcję symboliczną, być może jako pojemnik na zboże lub jako symbol płodności.
Wielkie Zimbabwe zostało w dużej mierze opuszczone w XV wieku, a wraz z jego upadkiem techniki obróbki kamienia i wyrobu ceramiki zostały przeniesione na południe, do Khami. Mimo że portugalscy odkrywcy natknęli się na ruiny już w XVI wieku, ich istnienie zostało potwierdzone dopiero pod koniec XIX wieku. To odkrycie zapoczątkowało liczne badania archeologiczne, które od tamtej pory starają się odkryć tajemnice tego miejsca.
Przez długi czas europejscy odkrywcy mylnie przypisywali budowę Wielkiego Zimbabwe starożytnym cywilizacjom: fenicjanom, grekom czy egipcjanom, ignorując afrykański rodowód tego miejsca. Dopiero badania archeologa Davida Randalla-MacIvera z 1905 roku, a później Gertrude Caton-Thompson w 1929 roku, potwierdziły, że ruiny mają średniowieczny rodowód i są dziełem rdzennych afrykańskich kultur.
Symboliczne znaczenie Wielkiego Zimbabwe dla współczesnego państwa jest nieocenione. Znalezione w ruinach figurki ptaków z mydlanego kamienia stały się inspiracją dla narodowego symbolu Zimbabwe, widniejącego na fladze państwa. Mimo że miejsce to odgrywa kluczową rolę w tożsamości narodowej, wciąż czeka na pełne zbadanie i konserwację, co stanowi wyzwanie dla lokalnych i międzynarodowych instytucji.
Podróż do Wielkiego Zimbabwe to nie tylko spotkanie z historią, ale także zafascynowanie się kulturą i duchowością, które kształtowały ten region przez wieki. Ruiny miasta otoczone są pięknymi krajobrazami, które zachęcają do długich spacerów i refleksji nad potęgą ludzkiego ducha. To miejsce, gdzie przeszłość spotyka się z teraźniejszością, a każdy kamień opowiada historię o dawnej wielkości i chwały.
5. JASKINIE CHINHOYI
Jaskinie Chinhoyi, owiane tajemnicą i historią, to jedno z najbardziej fascynujących miejsc w Zimbabwe, które przyciąga zarówno miłośników przyrody, jak i pasjonatów historii. Nazwa tych jaskiń, pochodząca od wodza Chinhoyi, który niegdyś pokonał banitę Nyamakwere, przypomina o dawnych czasach, kiedy jaskinie służyły jako schronienie przed wrogami. Wódz Chinhoyi nie tylko pokonał Nyamakwere, ale także sam korzystał z jaskiń jako kryjówki dla siebie i swoich ludzi, chroniąc ich przed najazdami wrogich plemion.
Obecnie jaskinie Chinhoyi, tradycyjnie zwane „Chirorodziva” – co w języku Shona oznacza „Basen Poległych” – są Narodowym Pomnikiem Zimbabwe. To miejsce kryje w sobie niezwykły basen, znany jako Sleeping Pool, którego głębokość waha się od 80 do 90 metrów, w zależności od opadów. Krystalicznie czysta woda o intensywnym, kobaltowym odcieniu sprawia, że jest to jedno z najbardziej magicznych miejsc do nurkowania na świecie. Sleeping Pool, znany także jako Silent Pool, jest otoczony pionowymi, 150-stopowymi ścianami Wonder Hole – zapadłej jaskini, która daje poczucie jakbyśmy zaglądali w głąb ziemi.
Mimo, że jaskinie Chinhoyi są już dobrze znane, to wciąż kryją wiele tajemnic. Liczne podwodne przejścia pozostają niezbadane, co dodaje im jeszcze więcej uroku i tajemniczości. Niektórzy wierzą, że święte duchy czuwają nad tym miejscem, a legendy mówią, że rzucenie kamieniem do Sleeping Pool może przynieść pecha, gdyż duchy przechwytują go i przeklinają osobę, która to uczyniła.
Jaskinie Chinhoyi to jednak nie tylko cud natury, ale również miejsce o ogromnym znaczeniu kulturowym i historycznym. W XVIII wieku plemię Nguni, przemierzające te tereny, brutalnie napadło na grupę Shona zamieszkującą okolice jaskiń, wrzucając ich do basenu, co stało się inspiracją dla miejscowych legend. To dramatyczne wydarzenie, jak i późniejsze walki między plemionami, wpisują się w bogatą historię Zimbabwe, pełną zmagań o przetrwanie i władzę.
Dla współczesnych podróżników jaskinie Chinhoyi oferują nie tylko możliwość obcowania z przyrodą i eksploracji podwodnych tuneli, ale również głębsze zrozumienie kulturowych i historycznych korzeni regionu. Otaczający jaskinie krajobraz Parku Narodowego oferuje malownicze widoki i możliwość obserwacji lokalnej fauny i flory. Jaskinie emanują aurą tajemniczości, która jednocześnie wzbudza respekt i ekscytację, sprawiając, że każdy, kto się do nich zbliża, czuje się jak odkrywca.
Pomimo ich historycznego znaczenia i wyjątkowej atmosfery, jaskinie Chinhoyi są jednym z najlepiej strzeżonych sekretów turystycznych Zimbabwe. Wciąż zachowują swoje naturalne piękno, oferując odwiedzającym niezwykłą okazję do zanurzenia się w świecie, gdzie czas wydaje się zatrzymać, a każda kropla wody, każdy kamień i każda historia mają swoje własne, wyjątkowe miejsce w tej pradawnej przestrzeni. To miejsce, które z pewnością zasługuje na odwiedzenie, będące połączeniem dzikiej przyrody, bogatej historii i nieodkrytych tajemnic, które czekają na tych, którzy odważą się je zgłębić.
Sprawdź nasze propozycje wyjazdów do Zimbabwe